Kawa
Produkcja kawy pojawiła się w Peru w XVII wieku. Dwa wieki później odmiana typica nadal stanowi 60 procent eksportu tego kraju. W Peru jest ponad 110 000 plantatorów kawy, z których większość jest rdzennymi mieszkańcami tych ziem i mówi po hiszpańsku jako drugim językiem. Przeciętny rolnik żyje na dwóch lub trzech hektarach, kilka godzin drogi od elektryczności i bieżącej wody. Peruwiański eksport kawy stanowi dwa procent zarówno gospodarki krajowej, jak iglobalnej podaży kawy. Peru szybko zyskuje światową reputację jako producent tradycyjnie uprawianych, wysokiej jakości ziaren Arabiki.
Gospodarka kawowa
Gospodarka peruwiańskich producentów kawy jest niewielka, a typowa dla tego kraju operacja mielenia na mokro jest jeszcze mniejsza. Od maja do września rolnicy zbierają dojrzałe wiśnie i przynoszą je do ręcznych pulperów i drewnianych zbiorników fermentacyjnych. Ta tradycja mielenia na mokro uchroniła zasoby wodne Peru przed niszczycielskimi skutkami zanieczyszczania rzek przez młyny celulozowe. Po przetworzeniu kawy, większość rolników udaje się pieszo lub na mułach do najbliższego miasta - podróż ta może trwać od trzydziestu minut do ośmiu godzin. W soboty plac najbliższego miasta staje się punktem skupu i sprzedaży dla pobliskich producentów kawy. Rolnicy sprzedają kawę i kupują towary do swoich domów przed powrotem na górskie szlaki.
Sprzedaż na targu
Niefortunnym, ale zbyt częstym doświadczeniem kupna i sprzedaży na rynku jest przybycie tylko jednego kupca. To drastycznie obniża cenę płaconą rolnikom za ich kawę. Nie mając prywatnej przestrzeni magazynowej w mieście, a jedynie niewiarygodne i drogie magazyny zbiorcze, rolnicy zazwyczaj nie mają wyboru i muszą zaakceptować niższe ceny. Kupujący w stolicy regionu powtarzają ten proces w ciągu tygodnia. Im bardziej oddalone są farmy, tym bardziej kawa jest mieszana i sprzedawana zanim dotrze na wybrzeże. Tam kawa jest mielona na sucho i przygotowywana do eksportu. Ten zdezorganizowany system handl owy i izolacja sprawiły, że rolnicy nie mają dostępu do końcowego napoju, który pochodzi z ich gospodarstw. Przez wiele lat plantatorzy pracowali nad wymianą wagi/dolarów na kawę w pergaminie, całkowicie odcinając się od idei, że produkują napój, który zostanie wykorzystany lub wyrzucony w zależności od jego jakości. Pośrednicy byli znani z tego, że zwiększali wagę poprzez wrzucanie piasku i wody do każdego worka.
Spółdzielnie Fairtrade
W ciągu ostatniej dekady małe spółdzielnie w Peru połączyły się w ruch i zapewniły bardziej zorganizowane i satysfakcjonujące możliwości dla dziesiątek tysięcy drobnych rolników, którzy kiedyś byli poddawani opisanym powyżej praktykom wyzysku biznesowego. Szacuje się, że od 15 do 25 procent z ponad 100 000 drobnych rolników w Peru należy obecnie do organizacji spółdzielczych. Spółdzielnie te nawiązały współpracę z międzynarodowymi sieciami Sprawiedliwego Handlu i ochrony środowiska, aby stymulować swój rozwój. Współpracując z partnerami takimi jak Equal Exchange, peruwiańskie spółdzielnie drobnych rolników szybko stały się drugim co do wielkości dostawcą kawy z certyfikatem Sprawiedliwego Handlu po Meksyku i jednym z wiodących producentów ekologicznych na świecie. Wyższe ceny oferowane przez te certyfikowane i specjalistyczne rynki wzmocniły spółdzielnie i zaoferowały rolnikom przynajmniej pewne premie cenowe. Bardziej bezpośredni dostęp do rynku pomógł również czterem spółdzielniom z certyfikatem Sprawiedliwego Handlu znaleźć się wśród 21 największych eksporterów kawy w Peru.
Inwestycje
Spółdzielniezainwestowały te premie cenowe i wiele darowizn od międzynarodowych agencji rozwoju w budowę infrastruktury w celu poprawy jakości kawy, przetwarzania i eksportu, szkolenia rolników w przejściu na certyfikowaną produkcję ekologiczną oraz projekty rozwoju społecznego.
Różnice w rolnictwie i handlu
Istotne różnice, jakie napotykają rolnicy, to lepsze ceny, jakie otrzymują w gospodarstwie. Różnice dotyczą organizacji i rozwoju zbiorowego poczucia tożsamości poprzez uczestnictwo w spółdzielniach, zdolności do posiadania i kontrolowania środków produkcji oraz wspólnego procesu uczenia się poprzez szkolenia i wymiany rolników. Jeden z rolników dzieli się swoimi refleksjami: "Kiedyś nie było szkoleń. Ale teraz mówią nam o rolach płciowych. Uczymy się je doceniać".